Nie wychodź, dziewczyny, poślubiaj pisarzy ani naukowców. Zarówno pisanie, jak i nauka to egoizm. I nie dostaniesz "przyjaciela", nawet jeśli nazywał siebie przyjacielem. Wyjdź za zwykłego człowieka, urzędnika,urzędnika, kupca, najlepiej dla rzemieślnika. Nie ma nic bardziej Świętego niż rzemiosło. I taki będzie twoim przyjacielem.